Moje mydła są:
A) Porządne – kostkę zrobiłam tak, żeby się nie ciapała i służyła Ci na dłuugo. Jest słusznej wielkości, czujesz ją w ręku. Mydło jest takie jak powinno, dobrze się pieni i jest wydajne.
Moja Mama bonusowo podpowiada: mydło super sprawdza się do przepierania rzeczy w podróży.
B) Dziwne – mydła są w kolorach ziemi i zaskakujących zapachach. Jeśli szukasz “naturalnych” zapachów (etylo)truskawki czy gumy bąbelkowej, to mydło nie jest dla Ciebie.
Przy produkcji mydła nie ucierpiał żaden orangutan.
Uwaga. Jak raz spróbujesz, nie będziesz chcieć innego. Ostrzegałam.
Od razu piszę, że mydła pakuję minimalistycznie (pergamin i odręczna etykietka).
Jak często myjesz ręce i masz przesuszone, to weź sobie serum do rąk.
Minimalna data ważności: 2021.
Jeśli chcesz, żeby dobrze Ci służyło, trzymaj na podstawce, gdzie nie zbiera się woda. Mydło jest porządne, ale jak nie chcesz wyjść na tym jak Zabłocki na mydle, to nie taplaj go w wilgoci.
MYDŁO MIĘTOWE
Skład INCI:
Elaeis Guineensis (Palm) Oil
Cocos Nucifera (Coconut) Oil
Butyrospermum parkii butter
Olea Europaea (Olive) Oil
Oryza Sativa (Rice) Bran Oil
Ricinus Communis Seed Oil
Sodium hydroxide
mentha pipperita oil
Dwie opcje:
Activated Charcoal
Chromium Oxide Greenn
Otręby: TIRICUM VULGARE BRm
Po polsku (zmydlone):
olej palmowy(ekologiczny i ze zrównoważonych źródeł), olej kokosowy, masło shea, oliwa z oliwek, olej ryżowy, olej rycynowy, naturalny olejek eteryczny z mięty pieprzowej, zieleń chromowa, węgiel aktywny i otręby.
Napisz pierwszą opinię o “Mydło miętowe z otrębami”